poniedziałek, 31 października 2016

Nie ma żadnej gwarancji w życiu

Oj jakby to było sympatycznie, gdyby tak dostać plan, idealną mapę, która powie nam ile dokładnie kroków musimy przejść w odpowiednią stronę, ile dokładnie ruchów łopatą wykonać i z jaką dokładnie siłą pociągnąć skrzynię ze skarbem aby ją wyciągnąć. Żeby użyć idealnej ilości energii dochodząc do swojego celu, nie robiąc nic więcej ani nic mniej niż potrzeba i do tego mieć pewność, że nasze Eldorado jest właśnie tam, gdzie mówi nam mapa. Zrobić dokładnie tyle ile trzeba aby zrealizować swój życiowy plan.


 Byłoby sympatycznie to prawda, ale niestety, albo może i stety, życie rządzi się swoimi prawami. Nie ma żadnej mapy, nie ma poradnika, nie ma dokładnej ilości wysiłku i być może nie ma Eldorado.
Czy ten post jest jakiś pełen depresji? Nie chciałbym żeby został w ten sposób odebrany, ale czuję dookoła mnie, że ostatnimi czasy nastawienie pt. "mi się należy" jest wszechobecne. Pracuję to mi się należy, jestem wyjątkowy - to mi się należy. Poniżej mój film na ten temat:


Otóż, figa ci się należy. Żyjesz w kraju w którym dostajesz dokładnie tyle, ile jesteś wart na rynku. Jak sobie to uświadomisz to zaczniesz skupiać się na sobie i swoim rozwoju, po to aby stać się kimś więcej. Bo dopiero gdy staniesz się kimś więcej, będziesz miał i osiągał więcej. Już słyszę okrzyki za mną: Jak to w Polsce jest do dupy, jakie to jest „kolesiostwo”, nic się nie da samemu zrobić i że tylko chytry lub oszust dochodzi w naszym kraju do szeroko pojętego sukcesu. Jeżeli takie myśli pojawiły się również u Ciebie, to zastanów się co takie przekonanie wnosi do Twojego życia?

Czy przypadkiem nie tworzy Twojej rzeczywistości? Czy przypadkiem nie zauważasz cały czas przykładów tego przekonania w swoim życiu? Jeśli jeszcze nie wiesz, że widzisz to na czym się skupiasz, to weź się do nauki i poczytaj więcej o działaniu mózgu, świadomości i o postrzeganiu rzeczywistości przez filtr przekonań.


Wróćmy do tematu posta, czyli braku gwarancji. Bo czy ktoś jest w stanie zagwarantować Ci szczęście? Pieniądze? Przyjemne zajęcie i poczucie spełnienia? Sukces? Naturalnie, nie zrobił tego nikt, a to dlatego, że żadnej gwarancji nie ma- musimy zbudować nasz sukces własną pracą i nauką. Rozwój i wkładanie godzin pracy w swoją dziedzinę to jedyna zmienna którą kontrolujesz i która może Ci pomóc zdobyć to czego chcesz. Zwróć uwagę na moje słowa, "może Ci pomóc", jednak niczego nie gwarantuje. Pamiętaj że życie zawsze będzie stawiał nowe wyzwania, a mityczna kraina gdzie wszystko jest idealne nie istnieje i nie zaistnieje.

Nasz wybór wygląda następująco: możemy działać i przegrywać, działać i wygrywać lub nie robić nic i przegrać z automatu. Wybierasz swoją przyszłość codziennie, dlatego też jest tylko jedna gwarancja - nie działaj w kierunku spełnienia swoich marzeń a zapewniam Cię, że przegrasz. To jest najgorsze co możesz zrobić, bo dyskomfort działania jest dużo, dużo mniejszy niż powracający koszmar niewykorzystanego potencjału. Gdy wiesz, że jest już za późno żeby coś zrobić. Teraz masz czas aby nie mieć takich myśli i aby nie prowadzić tej debaty w głowie o tym „co by było gdyby..” To jest debata której nie jesteś wstanie wygrać.

Poniżej moje produkcje które pojawiły się na kanale YT od ostatniego posta- Jeśli treści tego typu cię interesują, zapraszam gorąco do subskrybcji kanału "Życie Poczciwe"
Wacław





poniedziałek, 3 października 2016

Niesprawdzone sposoby na jesienną depresję

Nic tak nie motywuje jak długie dni, słońce, kwiaty i lato z radiem. Wypełnieni po brzegi witaminą D, jesteśmy gotowi zdobywać świat. Ale jak po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój- tak i po lecie nadchodzi jesień. Liście spadają z drzew, dni są krótkie i deszczowe a w kalendarzu odliczamy dni do "wesołego" święta zmarłych. Jakiś archaiczny, schowany głęboko w genach mechanizm lekko się przestawia- a razem z nim nasz nastrój. Trudno o lepszy moment na wpadnięcie w depresje niż jesień.


Sam, mimo że wszystko w moim życiu wydaje się iść w dobrą stronę, wpadłem w lekko nostalgiczny nastrój w tym okresie. Rzeczy które wcześniej dawały radość, sprawiają wrażenie lekko szarych. Z kolei coś, co jeszcze miesiąc wcześniej byłoby drzazgą, dziś sprawia wrażenie ogromnej beli w oku. Ciekawe, jak zmieniająca się natura, może wpłynąć na nasz nastrój, motywację i ogólne odczuwanie radości w życiu.

Przejdźmy więc do sedna- jak sobie z tą jesienną depresją poradzić? Jakie sekrety, które pomogą ci wyjść z mroku, mam w zanadrzu? Niestety, muszę cię rozczarować- nie znam uniwersalnego sposobu na ten czas. Myślę że to naturalna reakcja, pewne poczucie nostalgii i takiego głębszego niewyjaśnionego smutku w tej porze roku. Poniżej zalinkuję ci film który nagrałem o jesiennej depresji i radzeniu sobie z nią, ale jak to często bywa gdy piszę posta- mam dużo nowych, głębszych przemyśleń z którymi się tobą podzielę a których nie było na filmie.


Jesień to dobry okres żeby naprawdę zagłębić się w swoje uczucia. Nie uciekać od tego co się czuję, tylko wręcz postarać się to wzmocnić- jeśli jesteś artystą lub artystką, stwórz coś co oddaje te emocje. Jeśli piszesz, wtop się w tę nostalgię głęboko, pozwól swojemu organizmowi wydobyć z siebie te emocje na płótno lub papier.

Zanurkuj w ten klimat, nie staraj się forsować reggae i Britney Spears, gdy masz ochotę na Alice in Chains czy smutne ballady Kata. Z czasem zauważyłem że bycie prawdziwym, pozwalanie sobie na odczucie tego co czujesz, bez ucieczki w najróżniejsze uliczki żeby tylko nie odczuwać tego smutku, może przyśpieszyć zmianę. Gdy wskoczysz w czarną dziurę, wciągnie cię, przetrawi i wypluje po raz kolejny po słonecznej stronie. Jesień to ważny okres żeby zakończyć rok z mocą - dlatego pozwól sobie odczuwać nostalgię, ale nie zapominaj o swoich celach. Nie możemy się rozpływać w swoich emocjach i nagle przestać realizować swoje cele.


Życie jest jak jazda na rowerze, jeśli nie jedziesz, tracisz równowagę - nie pamiętam z kogo ten mądry cytat wziąłem, ale jest w 100% trafny. Dlatego depresja depresją, ale realizowanie się w życiu musi być traktowane tak samo jak mycie zębów - robisz to bez względu na nastrój, humor i natłok zajęć. Jesień minie, ale zmarnowanego czasu już nie odzyskasz, dlatego złap go w swoje ręce i nie daj wydrzeć tego najcenniejszego zasobu obumierającej wokół naturze.

Poniżej moje produkcje które pojawiły się na kanale od czasu ostatniego posta, zapraszam do oglądania,

i pozdrawiam serdecznie,

Wacław